Dlaczego praca grafika na godziny jest zła ?
Wyceniając pracę grafika najczęściej spotykamy się z "wyceną na godziny pracy" zamiast "od efektów pracy" - wydawałoby się, że jest to logiczne i uczciwe rozwiązanie.
Jednak w praktyce okazuje się, że jest to bardzo krzywdzące w szczególności dla zleceniobiorcy ale także negatywnie odbija się to zleceniodawcy.
Ten sposób rozliczenia pracy krzywdzi osoby ambitne i pracowite.
Wykonując swoją pracę ciągle doskonalimy swoje umiejętności - inwestujemy w siebie (szkolenia, warsztaty), aktualizujemy sprzęt i oprogramowanie.
Jeśli głównym kryterium zapłaty za wykonaną pracę będzie poświęcony czas, to z czasem grafik nie będzie się przykładał do jakości. Będzie dążył by jak najszybciej wykonać swoją pracę - gdy liczy się czas a nie efekt końcowy.
Jest oczywistym, że nie da się utrzymać tych trzech wskaźników jednocześnie:
JAKOŚĆ, CENA, TERMIN - jeśli ktoś twierdzi inaczej - kłamie.
Jeśli jest dobrze i tanio to nie będzie szybko. Jeśli jest dobrze i szybko to nie będzie tanio, aż w końcu dochodzimy do - Jeśli jest tanio i szybko to nie będzie dobrze.
Pomyślicie, jeśli praca godzinowa jest mniej opłacalna - podnieśmy stawki... nie pozwólmy obniżyć jakości..
Problem w tym, że jeśli znacząco podniesiemy naszą stawkę godzinową klientowi będzie trudno zrozumieć jakie czynniki na nią wpływają. porówna ją z pracą na etacie, bądź konkurencją.
Praca godzinowa ma też swoje plusy - bardziej jesteśmy zdyscyplinowani - patrzymy na czas, nie odbieramy telefonów. Lecz na tym zalety się kończą.
WNIOSKI
Jak widać praca godzinowa, która wydawała się tak oczywista i tak powszechnie stosowana jest mało korzystna i krzywdząca dla obu stron.
Dlatego zawsze wolę podawać cenę całościową za zlecenie aniżeli rozbijać ją na godziny pracy.
W agencji reklamowej, jeśli czas się skończy to nie mogę poświecić więcej czasu, jeśli mamy lepszy pomysł, bądź można zrobić coś lepiej, poprawić błąd. Bo projekt został zamknięty i czas liczony na niego także.
Natomiast wykonując pracę (np stronę www) jako niezależny grafik, jeśli uznam, że coś może być lepiej zrobione to to robię nawet kosztem dodatkowej godziny. Bo jeśli będzie dobrze zrobione to projekt ten jest moją wizytówką i wstępem do większych kontraktów.
Nie tylko w pracy projektantów praca godzinowa wypada niekorzystnie. Popatrzmy na pracę na etacie. Pracując na godziny czekamy "byle do piątku", byle te godziny zleciały.
Pomyślmy gdybyśmy mieli dobrze płatną stawkę za wykonanie pracy i dodatkowe bonusy i profity, nasza praca byłaby bardziej efektywna i zyskowna dla obu stron - niczym praca dobrego handlowca.
Jednak w tej myśli zabrnąłem za daleko, bo wymagałaby reformy systemu pracy.
Kończąc temat
Lepiej mieć swojego grafika i nie ograniczać mu czasu, a jego kreatywność, ciągłe doskonalenie zawodowe przełoży się na wysokiej jakości projekty, aniżeli godzić się na rozliczanie pracy na godziny. Jeśli nie zyskamy na bezpośredniej pracy grafika, to z pewnością zaowocuje później.
Komentarze